Średniowieczne fortyfikacje Šance
Mamy XVI wiek, ziemie czeskie znajdują się pod panowaniem Austro-Węgier a Przełęcz Jabłonkowska zyskuje znaczenie handlowe i militarne. Ziemie węgierskie aż po Žilinę pustoszą brutalne i krwiożercze wojska tureckie.
Właśnie w tych nieprzyjaznych czasach rozpoczyna się historia pierwotnie kamiennych szańców, twierdz i fos postawionych z rozkazu księcia cieszyńskiego, Adama Wacława.
Przełęcz Jabłonkowska była znana okolicznym narodom już od dawien dawna. To tędy rzekomo prowadziła droga z Węgier do położonych na północy ziem słowiańskich. Już w czasach rzymskich wędrowały nią wyprawy handlowe uzbrojonych kohort rzymskich żołnierzy. W niespokojnych czasach tureckich wypraw wojennych ludność księcia cieszyńskiego obawiała się, czy dzikie hordy obcych napastników, mordujących, pustoszących i palących węgierskie ziemie aż po Žilinę, nie przenikną przez Przełęcz Jabłonkowską do spokojnego Śląska. Dlatego książę Adam Wacław rozkazał w roku 1578 zatarasować drogi w głębokich pogranicznych lasach a na granicy w pobliżu Mostów koło Jabłonkowa wybudować nieprzebyte, kamienne mury i szańce chronione wałami i głębokimi fosami – Stará Šance. Ostatni raz fortyfikacje te były silnie obsadzone w 1741 r., podczas wojen śląskich. Wojska pruskie opanowawszy wówczas cały Śląsk, wtargnęły do Jabłonkowa, skąd zaatakowały mosteckie upewnienia. Prusakom udało się wtedy zająć i zniszczyć fortyfikacje a następnie wycofać się na północ. Częścią systemu obronnego przełęczy było pierwotnie osiem obiektów, z których najważniejsze dochowały się do dnia dzisiejszego: Velká šance – Mosty koło Jabłonkowa, Malá šance – Valy Čierne, Stará šance - Svrčinovec, Megoňky (Čadca), Mosty – Dolina, Bukovec (V Sušu, na Kempě, na Dílku).