Twory skalne Diabelski Młyn
Te zlokalizowane w masywie szczytu Gírová (840 m n.p.m.) jaskinie rozpadlinowe leżą na jego południowym stoku, około 150 metrów pod szczytem, bezpośrednio nad schroniskiem. Stanowią skalny unikat w całych cieszyńskich Beskidach.
Niektóre stoki Beskidów noszą ślady procesów korozyjnych. Są one wynikiem działalności północnego lodowca kontynentalnego, który w okresie późnego czwartorzędu odwiedził nasze tereny dwukrotnie a swoimi językami sięgnął samego podnóża gór. Po ustąpieniu lodowca, który sprawił, że warunki klimatyczne w Beskidach uległy złagodzeniu, napęczniałe iłowe wypełnienia piaskowca stały się bardzo śliskie i w ten sposób dopomogły dalszej wędrówce skał po zboczach. W ten sposób powstał system pęknięć i jam, które obecnie znamy jako pseudokrasowe jaskinie szczelinowe. W analogiczny sposób powstały skalne twory z jaskiniami na szczycie Gírová, które przed wiekami miejscowi górale nazwali Diabelskim Młynem. Zgodnie z legendą w czasach Janosika ukrywali się tutaj zbójnicy. W innym okresie skały służyły podobno czartom, które zamierzały w tych kamiennych młynach „mleć” nieposłuszną ludzkość. Zgodnie z podaniami regularnie również przelatywały tędy, a zapewne i lądowały, czarownice.
W chwili obecnej najwygodniejszym dojściem do Diabelskiego Młyna jest ścieżka prowadząca od schroniska Gírová wzdłuż buków wrośniętych do świerkowego lasu. Pięciominutowy spacer tą dróżką zaprowadzi do centralnej części diabelskich skał.
A co ciekawego można zobaczyć w Diabelskim Młynie? Znajduje się tam kilka jaskiń, z których wszystkie zostały już obecnie zbadane przez speleologów. W większości z nich główny kierunek pęknięć jest prostopadły, a więc dla zwykłego turysty niebezpieczny i w związku z tym przed nim zamknięty. Znajduje się tam jednak jedna, 9-metrowa jaskinia, która w połowie załamuje się i wznosi w górę, do wyjścia – może nią przejść dziecko lub szczupły dorosły.
Skalne ściany wykorzystują przede wszystkim wielbiciele wspinaczki, którzy testują tutaj swoje umiejętności.